Będąc w przestrzeni swojego serca, jesteś punktem stabilizującym cały świat

Jest to piękny czas, aby być na Ziemi, wykorzystując go do poszerzenia swojej świadomości i otworzenia się na miłość pochodzącą z wyższych sfer. Odkrywane jest wszystko, co do tej pory było dla większości populacji niewidoczne i tajemnicą. Otwarte ludzkie serca są tym, co przeprowadzą rasę ludzką do przodu przez ten niestabilny okres. Nigdy nie jest też wystarczająco dosyć, aby przypominać, że w przejściu przez wszystkie wyzwania w kolejnych miesiącach i latach, najważniejszy będzie własny stan świadomości. W tym wszystkim chodzi o świadomość, a ona jest związana z postrzeganiem i przede wszystkim odczuwaniem. Cała zmiana świadomości opiera się na przesunięciu, przejściu z egotycznego umysłu do serca, które jest przestrzenią wyższej jaźni człowieka.


Przyszły pokój na Planecie rodzi się obecnie w ludzkim wnętrzu. Jeśli ludzie nie odkryją pokoju w sobie, to też nigdy nie zaznają go w świecie. To, na czym się skupiamy i czym wibrujemy, określa wariant przyszłej rzeczywistości, jaki powołujemy do istnienia. Jeśli koncentrujemy się na pięknej wersji przyszłości oraz na wysokich i wzniosłych uczuciach, otwieramy się na wiedzę oraz potencjały związane z taką linią czasową. Następny krok, jaki zostanie postawiony przez rasę ludzką, dotyczący jej ścieżki ewolucyjnej – otworzenia się na ewolucyjny przeskok świadomości – związany jest z dokonaniem głębokiego wyboru w sercu każdego człowieka. Wybór ten dotyczy postrzegania. Jak postrzegać siebie samego oraz samą rzeczywistość na zewnątrz, w której coraz wyraźniej przyspiesza manifestacja wielkiej zmiany. Postrzeganie zawsze osadzone jest w odczuwaniu.

Z jednej strony, człowiek może pozostać przy starym, jakże ograniczającym modelu i paradygmacie postrzegania siebie, jako kruchego i bezradnego bytu fizycznego, wtłoczonego w coraz bardziej chaotyczny świat, na który ma znikomy wpływ, a cała decyzyjność znajduje się gdzieś na zewnątrz, poza nim. Taka typowo trzeciowymiarowa perspektywa siłą rzeczy generować będzie dalszy lęk i obawy o przyszłość swoją i świata. Z drugiej strony, nieustannie podnosząca swoją częstotliwość wibracji przestrzeń Planety zachęca teraz wszystkich ludzi, aby zacząć postrzegać siebie samych przez pryzmat prawdy o sobie: czując siebie bardziej jako światło i ekspresja czystej świadomości, niż ciało fizyczne. Czując swoją wieczną, potężną i nieśmiertelną naturę JA JESTEM, która poprzez światło lśni z ciała fizycznego, tworząc wraz z innymi znajdującymi się w tym samym czasie na planecie ludźmi, kolektyw połączonych istot. Taka zmiana postrzegania stworzy w życiu człowieka o wiele większą przestrzeń na doświadczenie własnej boskości. Tego typu spojrzenie, w połączeniu z głębokim odczuwaniem tej prawdy, zmieni wszystko.


Ta samoświadomość spowoduje dostrojenie się w przestrzeni własnego serca do częstotliwości nowej ziemi. Właśnie w ludzkim sercu, w ciszy tworzona jest teraz przyszłość świata. Tam też człowiek jest teraz wzywany przez źródło, aby przebudził swoją moc. W ewolucji do wyższego wymiaru świadomości chodzi przede wszystkim o to, aby wrócić do siebie, do własnego wnętrza, do takiego miejsca w sobie – w przestrzeni serca – w którym panuje błogi spokój, bezruch i pełne zrozumienie tego, co się dzieje. Chwiejność i nierównowaga panująca w świecie zewnętrznym jest doskonałym narzędziem oraz okolicznością, aby tego dokonać, wymuszającym na pewnym etapie drogi, aby człowiek przestał toczyć walkę wewnątrz siebie, stawiać opór i po prostu zaufał procesowi oraz źródłu, osadzając się wewnątrz siebie, w przepływie, poddaniu i wierze. Tak więc pomimo wielu różnych pozorów trzeciego wymiaru, przestrzeń poprzez manifestujące się wydarzenia, otwiera właśnie przed nami możliwość oraz wielką okazję dokonania głębokie przekierowania, oraz skoku w głąb siebie.


Jest to decydujący czynnik przechylający szalę na korzyść światła. Podczas gdy trzeci wymiar się coraz wyraźniej się rozpada, ludzie zaczynają zyskiwać umiejętność coraz czystszego i intensywnego przebywania w oceanie ciszy własnego serca. W ten sposób ludzka świadomość odłącza się od hologramu trzeciego wymiaru, wzorców niemocy i niewolnictwa, automatycznie budząc i aktywując swój wielowymiarowy potencjał, stając się suwerennymi istotami duchowymi. Tak rodzi się nowy człowiek i nowy świat.


W czasie gdy w świecie miesza i ściera się światło z ciemnością, to w przestrzeni ludzkiego serca oba te przeciwne polaryzacje ulegają zintegrowaniu w jedność. Każda istniejąca w nas dysharmonia związana z lękiem o siebie, bliskich, przyszłość świata, frustracją, złością, podziałem jest wartościowym narzędziem dla własnego wzniesienia. W panującym chaosie można osiągnąć największe wewnętrzne mistrzostwo. Im mocniej pomimo zewnętrznych okoliczności osadzisz się w sobie, w swoich najwyższych uczuciach, tym stabilniej ugruntujesz wyższą świadomość, która zostanie już w Tobie na stałe, dzięki czemu zyskasz autonomie nad tym, jak się czujesz i co myślisz, niezależnie od tego, co dzieje się na zewnątrz Ciebie. Im więcej wzorców lękowych przetransformujesz mocą wyboru przez swoje serce, tym mocniej aktywujesz jego potencjał. Zobacz więc jak wszystko, co się dzieje w Tobie, może przysłużyć Twojemu rozwojowi.


W tym wszystkim chodzi o stanie się istotą czującą, manifestującą swoją zdolność współodczuwania, przebaczania, bezwarunkowej miłości, uwolnioną od osądu. Kiedy pozwolimy sobie być tym, kim naprawdę jesteśmy, staniemy się kanałem energii o wyższej częstotliwości, będącym punktem stabilizującym cały ziemski świat. Gdy czujesz swoją obecność, wtedy zawsze stabilizujesz świat. Patrz z otwartym serce w kierunku przyszłości.

===================================================================

Książka „Globalne Przebudzenie. Tom 1. Nowy cykl planetarnej ewolucji świadomości” już w sprzedaży.

Zachęcam się do zapoznania się z treścią mojej nowej książki, będącej zbiorem najbardziej wartościowych postów. W poniższym linku znajdziesz więcej informacji o czym ona jest.

Jeśli jesteś zainteresowany/a nabyciem książki. Wyślij maila pod adres: globalneprzebudzenie1111@gmail.com

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Pa

    Jak długo potrwa jeszcze ten maseczkowy cyrk?
    Wtedy gdy elyty stracą władzę?

  2. Jolanta

    Wg. Pana Jackowskiego będą 3 lata ciężkie więc wszystkiego możemy się spodziewać.

  3. X20

    A co? brakuje ci widoku ludzkich gęb?,😀🤗

  4. Pa

    Wolał bym być na bezludnej wyspie. Pod koniec zeszłego roku coś mi podpowiadało żeby uciekać z tego chorego świata od tych ludzi… Mogłem posłuchać. Ciekawe ile pisiory wytrzymają presji bo widać że wrzód wybrzmiewa i za niedługo pęknie.
    Szkoda mi tylko moich dzieci że na to będą musiały patrzeć.

Skomentuj Jolanta Anuluj pisanie odpowiedzi