
“Pamiętam, jak pewnego razu wyszedłem na spacer po okolicy i odniosłem wrażenie, że wróciłem do domu jako zupełnie inny człowiek. Co prawda moje ciało wybrało się na spacer, ale ten, który myślał, że wykonuje kolejne kroki, nigdy z niego nie wrócił. Byłem świadomy oddychania, poruszania się i odczuwania, ale zupełnie się z tym nie identyfikowałem. To były tylko doznania pojawiające się w bezmiarze przepełnionym miłością. Nie miałem nawet poczucia, że doświadczam czegoś niesamowitego, ponieważ nie utożsamiałem się już z niczym dobrym, złym, ani jakimkolwiek innym. Pamiętam, że miałem wrażenie, jakby ziemia przestała się obracać wokół własnej osi lub czas nagle się zatrzymał. Najbardziej zaskakujące było to, jak dobrze się z tym czułem, chociaż tego nie rozumiałem, ani nawet nie odczuwałem potrzeby zrozumienia, czy też zastanawiania się nad tym.
Wkrótce potem usłyszałem wybuch. Zastanawiając się, czy nie są to czasem wystrzały z broni palnej, uświadomiłem sobie, że coś wybucha w mojej głowie. Nie przestraszyłem się, ale pozostałem otwarty na doświadczenie. Podczas “eksplozji” miałem wrażenie, jakby całe moje poczucie tożsamości wyciekało mi przez uszy niczym ciepłe, przejrzyste światło. (more…)